Ikona_Polska-w-budowie

recenzje

Zbuduj sobie autostradę

Recenzja gry Polska w budowie

Czy nigdy nie się śniło nam podróżowanie gładkimi, długimi autostradami, gdzie nie istnieje pojęcie limitu maksymalnej prędkości? Gra Polska w budowie jest preludium do takiego stanu. Senne marzenia to rzecz piękna, ale czy w rzeczywistości okażemy się dość twardzi, aby jako menedżerowie  firm budowlanych zbudować w naszym kraju lepszą infrastrukturę drogową?

Dziękujemu wydawnictwu Trefl za przekazanie gry do recenzji.

Zacznijmy od zbudowania… planszy!

Gra Polska w budowie na pierwszy rzut oka wygląda całkiem porządnie – słuszny rozmiar pudełka zapowiada zatrzęsienie elementów. Okazuje się jednak, że większość miejsca zajmuje… plansza. Jak może wyglądać plansza w grze z Polską i budową w tytule? Jak ogromne puzzle z solidnego kartonu, które – po złożeniu – utworzą znany z map politycznych kształt naszego kraju, podzielonego na 16 województw. Dodatkowo na każdym województwie pozaznaczane są cele, które będziemy próbować wybudować podczas gry. Do zaznaczania owych celów zaopatrzono nas w 75 żetonów infrastruktury, wykonanych równie porządnie, co plansza.

Polska-w-budowie_02

Pomimo niestandardowej planszy, najbardziej jednak rzuca się w oczy ogrom kart, które również znajdziemy w pudle z grą – jest ich aż 175. Dzielą się na trzy kategorie: karty województw, na których są zaznaczone cele do zbudowania w danym miejscu; karty specjalne, które – jak sama nazwa wskazuje – pozwalają na wykonanie akcji specjalnych oraz karty podstawowe, służące do budowania.  Oprócz tego twórcy uraczyli nas tzw. „planszetkami”, służącymi jako spisy podstawowych zasad oraz elementy wykorzystywane do zaznaczania stopnia ukończenia gry.  Ostatnimi elementami znajdującymi się w pudełku są dwie instrukcje: polska i angielska

Od zamiaru do czynu.

20130828_polska_w_budowie_5We wprowadzeniu do gry zostaje nam przedstawiona dość optymistyczna wizja dotycząca  rozbudowy polskiej infrastruktury drogowej. Czyta się to z niemałym zdziwieniem na twarzy, bo propaganda sukcesu aż wylewa się ze słów instrukcji. Myślę, że – przynajmniej niektórzy – mogą się tym poczuć lekko zirytowani.  Oprócz tego instrukcja jest  napisana w przystępny sposób, choć można się przyczepić do wyjaśniania niuansów budowania. Budowanie sześciu różnych obiektów dostępnych w grze różni się tylko rodzajem wykorzystywanych w procesie konstrukcji kart, ale tłumaczenie owego procesu zajmuje całą stronę instrukcji.

Aby wygrać, należy wybudować wyznaczone cele w województwach, w których buduje nasze konsorcjum. Do budowy różnych obiektów potrzebujemy różnych kart, a te zdobywa się poprzez dobieranie ich z wolnego rynku. W swojej turze gracz może wykonać jedną z dwóch akcji. Może zatem wybrać się do swojego biura, co umożliwia mu dobierania kart oraz zagrywanie kart specjalnych przypisanych do biura (przeszkadzających innym graczom, pomagających nam dobierać karty lub szybko wybudować jeden element infrastruktury. Drugą opcją jest wybranie się na budowę i wybudowanie do trzech inwestycji  w przypadających mu województwach.

20130828_polska_w_budowie_3Budując kolejne obiekty, warto wziąć pod uwagę kilka dodatkowych, związanych z procesem konstrukcji zasad. Po pierwsze: jeżeli uda nam się tak wyliczyć zużycie kolejnych kart, by po wybudowaniu ostatniej drogi lub mostu pozostać z pustą ręką, dostaniemy w ramach nagrody za naszą przedsiębiorczość możliwość automatycznego zbudowania dowolnego żetonu infrastruktury na planszy. Dodatkowo w nagrodę za wybudowanie całej infrastruktury – po odłożeniu karty na planszetkę – możemy pobrać trzy karty nagrody. Na samej budowie możemy pozwolić wykazać się kierownikowi lub społeczności lokalnej, dzięki której będziemy mogli pozamieniać typy kart, potrzebnych nam przy budowie. Ostatnią opcją podrzucenie przeciwnikowi (lub pozbycie się z naszego województwa), blokujących dalszy rozwój… archeologów. Kto by pomyślał, że to oni są największym wrogiem rozwoju infrastruktury drogowej w Polsce?

Czy warto budować?

20130828_polska_w_budowie_7Mechanika Polski w budowie jest dość prosta – co niestety nie wszystkim przypadnie do gustu. Jednakże, sama gra zapewnia płynną zabawę przede wszystkim mniej wymagającym graczom. Zresztą, wydaje się, że Polska w budowie  została wydana z myślą o rodzinach z dziećmi. Przemawia za tym nie tylko prostota rozgrywki, ale i sama plansza-układanka, bez której spokojnie da się obejść w rozgrywce.

Poziom skomplikowania oraz tempo rozgrywki powoduje, że bardziej doświadczeni gracze raczej nie poczują się usatysfakcjonowani liczbą dostępnych w grze kombinacji czy poziomem interakcji między graczami. Zatem, jeżeli poszukujesz gry niezbyt trudnej, wymagającej pewnej dozy planowania (choć bez przesady), gry familijnej, a do tego posiadającej pewien aspekt edukacyjny, to Polska w budowie będzie  niemal idealnym wyborem.

Polska-w-budowie_01

Autor

Maurycy Pietrzak

Wielbiciel gracz planszowych które oferują ciekawą mechanikę rozgrywki. Od dziecka zafascynowany grami bez prądu, zaczynał od grania w Magię i Miecz w przedszkolu. Obecnie pisze recenzje, testuje nowe gry oraz rozbija się po spotkaniach planszówkowych różnej maści.