20130913_vikings

publicystyka

Dokąd idziesz Rebelu?

O promocji i fabule Vikings Warriors of the North

Na blogu naked female giant pojawił się wczoraj gościnny wpis poruszający kwestie plakatu promującego Vikings Warriors of the North, nową grę wydawnictwa Rebel oraz jej fabuły.
Autorka przegląda pod kątem prezentacji kobiet i ról kobiecych wcześniejsze rodzime produkcje wydawnictwa, takie jak K2, Jaskinia, Slavika czy Mercurius. Po całkiem przyjaznym traktowaniu tego tematu we wcześniejszych grach, zaskakujący jest plakat nowego tytułu, który

[…] przed­sta­wia zsek­su­ali­zo­waną postać kobiecą w pły­to­wym sta­niku z boler­kiem i w strin­gach i wygląda jak reklama por­talu erotycznego.

20130913_vikings
Plakat reklamujący grę

Drugim problemem według autorki wpisu jest fabuła gry:

Jest jesz­cze jedna kwe­stia: sama fabuła gry. Grę wygrywa się poprzez zebra­nie Córek Tha­nów. Czyli porwa­nie. Naprawdę, Rebelu?! Wygry­wa­nie gry przez pory­wa­nie kobiet? Ok, wikin­go­wie palili, gwał­cili, rabo­wali, pory­wali – ale pory­wali wszyst­kich jak leci, sprze­da­wali kobiety, dzieci, męż­czyzn jako nie­wol­ni­ków. Jest coś bar­dzo nie tak w grze, w któ­rej tak selek­tyw­nie poka­zu­jemy wal­czą­cych męż­czyzn (nie widzia­łam wśród kart wikin­gów ani jed­nej porząd­nej, wikiń­skiej baby z mie­czem, a mogłaby tam być), któ­rzy by wygrać, zbie­rają kobiety.

Zapraszamy do dyskusji.

Źródło: Rzecz o planszówkach i seksizmie [wpis gościnny]

Autor

Redakcja