20130510_3000_sapling_header

publicystyka

Trzy tysiące powodów

Kilka słów od Naczelnego na (coś jakby) okrągłą rocznicę

Serwis grybezprądu.pl powstał na małym parkingu, w ciemnościach, na mrozie. Dwóch nie do końca normalnych ludzi, przestępując z nogi na nogę, zaczęło wtedy dywagować o tym, jak wyglądałaby strona internetowa o grach w ich własnym wydaniu. Kiedy przechodziliśmy od słów do czynów, mimo wielu założeń i pomysłów, prawdziwy powód wcielenia idei w życie był tak naprawdę jeden.

I był to powód zaprawdę prosty: chcieliśmy stworzyć serwis, który spodobałby się nam jako odbiorcom i użytkownikom. Oczywiście, powyższe uproszczenie jest nieco zwodnicze, bo reprezentuje szereg założeń, które poczyniliśmy na samym początku naszej wspólnej drogi.

Co chcieliśmy stworzyć? Serwis profesjonalny i otwarty – przyjazny dla każdego, kogo zainteresuje to, o czym piszemy, a piszemy przede wszystkim o tym, jak przyjemnie spędzać czas. Chcieliśmy stworzyć miejsce, z którego informacje będzie mógł czerpać człowiek stawiający pierwsze kroki w świecie gier bez prądu. Chcieliśmy stworzyć miejsce, w którym ten, kto gra nie od dziś także odnajdzie coś dla siebie – i nie poczuje ani przez chwilę, że to, w co lubi grać czyni go lepszym lub gorszym od innych uczestników planszowo-karciano-bitewnego hobby. Chcieliśmy przejrzystej treści dla tych, którzy w gry grają i jasnych zasad dla tych, którzy gry tworzą i wydają. Chcieliśmy zachęcać – a nie zniechęcać.

Piszę niniejsze słowa, bo uznaliśmy, że trzy tysiące polubień na Facebooku stanowią dla nas coś na kształt pierwszej, równej „rocznicy”. Wciąż staramy się zbliżać do tego, co założyliśmy, tworząc serwis – i wciąż mamy świadomość, jak wiele zostało nam jeszcze do zrobienia. Mamy nadzieję, że udało nam się spełnić choć część naszych celów – jednak ostateczną ocenę dokonań pozostawiamy – jak zawsze – naszym Czytelnikom.

Dodam jeszcze coś zupełnie od siebie: cieszę się, że pracuję z Piotrkiem i z Juliuszem. Cieszę się, że zamieszczam teksty Oli, Pawła, Tadeusza, Maurycego – a wkrótce zamieszczać będę artykuły i recenzje kolejnych recenzentów i publicystów. I tym starszym i tym nowszym dziękuję dziś za wspólnie spędzony czas – i z przyjemnością myślę o tym, czego jeszcze uda nam się dokonać.

Przede wszystkim, dziękuję jednak Wam: ludziom po drugiej stronie monitora. Na ciemnym, zimnym parkingu zaczynaliśmy tworzyć serwis z jednego tylko powodu. Półtora roku później nasza sytuacja wygląda już nieco inaczej, bo teraz wiemy, że – aby dalej tworzyć grybezprądu.pl – mamy już nie jeden powód: mamy ich trzy tysiące.

Błażej Kubacki

Zdjęcie: ilustracja z gry Farmageddon.

Autor

Błażej Kubacki

Miłośnik lit­er­atury, his­torii, fan­tastyki, gier fab­u­larnych i – oczy­wiś­cie – plan­szowych oraz kar­cianych. Autor blogu Plan­szuf­fka i redak­tor naczelny ser­wisu grybezprądu.pl.