20140207_OCAL_Favorites_Icon_Selected_Red_Vector_Clipart

Jeśli to nie miłość…

Czyli failcast płakał jak odlewał

Opisu towaru w serwisie aukcyjnym:

Dzień dobry bardzo :)

Do sprzedania mam funkiel nową nie śmiganą figurkę
Sammaela, Mistrza Ravenwingu ujeżdżającego Corvexa.

Tylko folia zdjęta, by sprawdzić czy wszystko jest ok, ale normalnie Failcast płakał jak, odlewał, tak mu równo wyszło, że gotów ktoś pomyśleć, że to metal, a nie żywica.
Czy jakoś tak mi chłopak mówił 😉

A czemu sprzedaję ten cud i ewenement na skalę światową?

Otóż, kupiłam go jako prezent niespodziankę dla mojego chłopaka, co to lubi sobie ego podbudować plastikowymi żołnierzykami kosmosu, zamiast jak porządny chłop iść na dysko, chlać wódę i dać w mordę dać mógłby dać… ale co poradzić…kocham… tłumaczę… może kiedyś zrozumiem…

W każdym razie, kupiłam mu byłam tego Samuela, czy jak mu tam, a się okazuje że ten bydlak, znaczy się mój chłopak, a nie Samanta, czy jak jej tam, kupił sobie też taką figurkę nic mi nie mówiąc.

No i się okazało, że miał zero, a teraz ma dwa, więc na taką liczbę Samarytaninów, czy jak się tam oni nazywają, w moim domu nie pozwolę. Oj nie, co to to nie!

Jeśli dodać do tego fakt, że mój kochany kosmiczny generał już sobie swoją figurkę posklejał i pomalował (żeby to on tak w domu porządki robił, jak się do figurek bierze, to by był normalnie perfekcyjnym paniem domu!), to wychodzi na to, że to ten Szaman, czy jak mu tam, który jest prezentem, którego byłam nabyłam kupiłam, musi odejść…

I tu zaczyna się zadanie do was kochani allegrowicze.

Plan jest taki, by sprzedać Saurona, czy jak on się tam nazywa, i kupić za zarobione pieniążki mu jakieś inne fajne plastikowe figurki wojowników kosmosu, co by mi nie narzekał, że nie rozumiem jego hobby i pasji…

To co, pomożecie?

Źródło: Allegro via Facebook (kopia lokalna)

Autor

Redakcja